poród w szwajcarii

Dagmara Dąbek

Justyna o porodzie za granicą: W Szwajcarii czułam się zauważona. Lekarka regularnie do mnie dzwoniła

Justyna o porodzie za granicą: W Szwajcarii czułam się zauważona. Lekarka regularnie do mnie dzwoniła

Justyna od kilku lat mieszka w Szwajcarii. To kraj podzielony na 26 kantonów, z których każdy rządzi się swoimi prawami, ale żaden nie uznaje wspierania rodzicielstwa za sprawę priorytetową. Urlop macierzyński trwa tam 14 tygodni, a potem panuje zasada "radź sobie sama". Dostanie się do żłobka graniczy z cudem, a niania to ogromnie wysoki koszt. Za to prowadzenie ciąży i porodu zasługuje na piątkę z plusem. Jak wygląda życie polskiej mamy w Szwajcarii?

Mama ze Szwajcarii: Znam kobiety, które pracowały do samego porodu oraz dwie, które z pracy jechały na porodówkę

- Nigdy nie zapomnę, gdy podczas przyjęcia do szpitala położna zapytała, czy na jutrzejszy obiad wolę łososia, czy cielęcinę ze smardzami, a na deser lody czekoladowe, czy tartę cytrynową. Zadzwoniłam do mamy i powiedziałam, że chyba jestem w hotelu, a nie w szpitalu - Ola Dufour opowiedziała nam o tym, jak wygląda poród i wychowanie dzieci w Szwajcarii.

Polka urodziła w Szwajcarii. Pokazała fakturę. Kwota szokuje

Poród za granicą może być dużym wydatkiem. Pewna mama pokazała, jaką fakturę dostała ze szpitala po urodzeniu dziecka. Kwota jest bardzo wysoka.